Thursday, August 6, 2015



Czy pamiętacie mój post o Gruzji, w którym ubolewałam nad niemożliwością podróży do Mestii? Nie polecieliśmy do górskich, pięknch rejonów, gdzyż helikoptery nie lubią niskich temperatur! Ale banał! 

No cóż, był plan B. Oj tak, dzięki któremu odkryłam tak niesamowite państwo, że moje przyszłe plany pordóżnicze znowu i znowu będą je obejmować w pierwszej kolejności! Mowa o przepięknej Armenii, którą odwiedziłam zimą. Bajkowa kraina łącząca nowoczesny przepych, cerkiewny duch, pozostałości reżimu komunistycznego i wciąż pamiętająca wojnę. Zapraszam na dwa dni zimowych cudów!

Dlaczego warto?

1. Ludzie - Byłam zaskoczona, na ile kultura osobista Armenii przewyższa znane mi kraje Europejskie. Ludzie są nie tylko mili i pomocni, ale przede wszystkim szczerzy, serdeczni i ogromnie życzliwi. W Armenii nie ma pojęcia "oszukać", "obrazić" "ukraść", "znieważyć". Po prostu, idylla!

2. Przyroda - nawet zimą piękno armeńskiej przyrody mnie zachwyciło. Ale koniecznie trzba wybrać się tam latem, kiedy kraj staje się cały zielony i kwitnący, a zimowe chmury nie zasłaniają pięknej góry Ararat.

3. Zabytki - Armenia to kolebka prawosławnych monastyrów, które porozrzucane po całym kraju tworzą niesamowity szlak. Będzie to ogromny plus dla backpackersów, którzy niemalże za darmo odwiedzą kraj. 

4. Ceny - Dla Polaków ceny są bardzo niskie. Żywenie się w restauracjach w centrum stolicy nie będzie stanowić problemu ani dla naszego sumienia, ani dla portfela. 


Armenia w 2 dni

Jak dojechać?
Najlepszy i najtańszy dojazd to trasa Tblisi - Erywań. Więc jeżeli wybieracie się do Gruzji, koniecznie zahaczcie o Armenię. Codziennie ok. południa z Tbilisi  do stolicy Armenii kursuje marszrutka (ok. 6 godzin). Możliwy i polecany jest również dojazd nocnym pociągiem z wagonami sypialnymi. 
Sprawdzajcie ofertę z Warszawy PLL LOTu (trafiają się bilety za 800zł) oraz Ukrainian International Airlines (UIA) na trasie Warszawa-Kijów-Erywań (można upolować za 700zł). Zaglądajcie na flipo.pl i na mlecznepodroze.pl !

Gdzie się zatrzymać?
Polecam Envoy Hostel! Ten sam, który jest też w Tbilisi. Envoy znajduje się na jednej z głównych ulic Erywania. Mieszkając tam będziemy mieli łatwy dostęp do głownych punktów stolicy. Polecam również szukać hosteli przy ulicach: Puszkina, Teriana, Tumanyana.

Co wiedzić?
Dwa dni na pewno wystarczą na zwiedzenie Erywania i jakiejś pobliskiej miejscowości. Ja polecam serdecznie Wagarszapat i sobór z najstarszą Ormiańską cerkwią.

Co zobaczyć w Erywaniu - Park Zwycięstwa; pomnik Matki Armenii; Twierdza Jaskółki (Muzeum upamiętniające ludobójstwo Ormian); Park Zakochanych; Muzeum Historii Armenii znajdujący się na Placu Republiki; Instytut Matenadarana; Opera Narowoda; Bogato zdobiony Centralny Pasaż Handlowy; Wernisaż Erywański (lokalny, podłużny bazarek na śiweżym powietrzu, który można odwiedzić latem); przepiękny Dworzec Kolejowy.

Wagarszapat - z centrum Erywania do Wagarszapatu kursuje autobus. I zatrzymuję się zaraz przy Eczmiadzynie. Eczmiadzyn to miasteczko zabudowane pięknymi cerkwiami, z których najważniejszą jest Katedra Eczmiadzyńska z IVw. (lista UNESCO). Katedra była miejscem wspólnej modlitwy pierwszych Chrześcian, a jej nazwa tłumaczona z Rosyjskiego brzmi "Zstąpienie Syna Jednorodzonego". 


Przydatne info

- Polacy nie potrzebują wiz.
- Erywań to bardzo malutka stolica. Dwa dni na zwiedzanie Erywania powinny wystarczyć!
- Taksówkarze spróbują zawyżać ceny. Napisałam wyżej, że ludzie nie będą was oszukiwać. To prawda! W przypadku taksówkarzy ta zasada nazywa się "jestem mądrzejszy od Ciebie, więc Ty zapłaciłeś więcej" :)
- Armenia słynie ze swoich szaszłyków, oj tak! ALE, nie kupujcie baranich szaszłyków! Śmięrdzą starym baranem i skarpetami.
- Zima w Armenii jest niesamowicie mroźna, więc trzeba się przygotować na minusowe temperatury!


ZAPRASZAM DO GALERII


ERYWAŃ

Poniżej Park Zwycięstwa nocą i malutka, niemalże niewidoczna Matka Armenia w tle. Park wybudowany jest kaskadowo, a na każdym piętrze stoją różne pomniki i dzieła architektury. 































Poniżej Muzeum Historii Armenii. Jedno z lepszych muzeów, w jakich kiedykowliek byłam! A za wstęp zapłaciliśmy ok 3 zł.



Poniżej Plac Republiki, na którym znajduje się Muzeum Historii. Pięnka czerwono-biała cegła naljepiej komponuje właśnie ze sniegiem!







Na zdjęciu niżej - Opera Narodowa






Poniżej zdjęcia Centralnego Pasażu Handlowego. Można tam znaleźć wszystko: produkty XXI wieku, ormiańskie przyprawy i lokalne przysmaki.








Dworzec Kolejowy nocą.



Erywań zrobił na mnie ogromne wrażenie. Chociaż spędziłam tam tylko dwa dni, dostałam zastrzyk uwielbienia dla tego kraju. Niżej dodałam wybrane zdjęcia z mojej obszernej kolekcji, kolejno: Przejście graniczne między Gruzją a Armenią; słynne ormiańskie szaszłyki i kasza kus kus; cerkiew prawosławna; centralna ulica. 






ECZMIADZYN






Katedra Eczmiadzyńska




Mam nadzieję, że po części przedstawiłam Wam to niesamowite miejsce, które usytuowane głęboko na mapie świata ucieka naszje uwadze. Odkrywajcie Kaukaz, poznawajcie kulturę, zaprzyjaźniajcie się z ludźmi, a będziecie w niebo wzięci! Obiecuję ;)


Categories: ,

0 comments:

Post a Comment